Autor Wiadomość
metylek
PostWysłany: Nie 1:54, 18 Gru 2016    Temat postu: Miś

Zrobcie mi przebitke tego zajaca. Niech on nie miauczy...
Glovash
PostWysłany: Wto 20:19, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Właśnie... zastanawiam się...
Smile
konstanty paleolog
PostWysłany: Nie 16:32, 25 Cze 2006    Temat postu:

dziś mi się przypomniało, że to też z Barei:

"coś pan najlepszego narobił, no przecież jakieś formy obowiązują!"
[kierownik spółdzielni do Cichockiego, kiedy ten przychodzi z "telewizją"]
tam
PostWysłany: Wto 10:27, 02 Maj 2006    Temat postu:

Używam wielu zwrotów z Barei, najgorzej jak ktoś z moich rozmówców czegoś nie kapisko, pewnie myśli, że ze mnie niezły oryginał, jak mówię coś w rodzaju: "u nasz w biurze" ( to z misia, scena jak przychodzą na "casting" do Ostatniej paróweczki... dwie zmalowane lampucery i mówią, ze one się zgłosiły, bo: "wszyscy mówią, że jesteśmy do siebie takie podobne, u nasz w biurze"
przy okazji przypomniał mi sie inny tekst : do czego ta kolejka?
- do ostatniej paróweczki
- ee, to dla mnie juz nie starczy
ewa
PostWysłany: Wto 8:18, 02 Maj 2006    Temat postu:

- Ja chyba jakaś idiotka jestem....
- Kowalski
Jan Winnicki
PostWysłany: Pon 13:12, 01 Maj 2006    Temat postu:

- Brawo Jasiu...
- A w spółdzielni mieli tylko pomarańczówkę...
- Biedny Miś....
- Proszę Pana. co Pan się tak na mnie kładzie?
- Słowem, przywozicie do kraju 4 kilogramy obywatela mniej...
- Jakby co, to jest posag Lusi...
- Miś, Miś, świńska rura, a nie Miś...
- Sam forsą sra, a dla mnie nie ma pińcet złoty nie ma....
- Znajdź dla mnie radę, Wuju....
- Patrz synku, tak wygląda kapuś...
- Patrz synku, tak wygląda baleron... Aha...
- A jaki jest zawód szwagra?
- To taki nowy zawód, on jeszcze nie ma nazwy...
- Porządna dziewczyna, chciałbym, żeby jej się jakoś w życiu ułożyło... Trudno, co robić...
- Wanda, a pamiętasz ja żeśmu się stoczyli na tych na dole...?
- Co to za jeden? - Hoffander, kierownik produkcji, przyszedł z kobitą i szpanuje...
- Olu, idź zobacz, co jest na obiad w bufecie...
- Czy konie mnie slyszą?


cdn
konstanty paleolog
PostWysłany: Nie 2:21, 30 Kwi 2006    Temat postu:

no tak, a teraz to ja sie podpisze pod powyzszym (zapomnialo sie zalogowac)
Embarassed


"- bo ja nie chce, zeby ona zostawala w domu sama z... sama.
- aaa, rozumiem, to znaczy - sama sama..."
Gość
PostWysłany: Nie 2:18, 30 Kwi 2006    Temat postu:

absolutny must:
- "panskie podejrzenia sa calkowicie bezpodstawne. ta pani przyszla w tym futrze i w nim wychodzi."
- "[tata! mama se palec przytlukla!] to niech sobie go wsadzi... do zimnej wody. no wlasnie..."
- "zaprzyj sie pan! o, i tak stoimy pol godziny"
- "odpadlo panu takie kolko metalowe! - to se je pan wsadz na glowe!"
- "Zenek, badz mezczyzna! Zenek, badz Pola-aaaa-aaaaaakiem..."

itd..............

Laughing
Rynkor
PostWysłany: Czw 18:59, 27 Kwi 2006    Temat postu:

-TY, ty.. nie bądź pan taki specjalista z miodem w uszach Very Happy
-O skubany! Na incognito chce mnie wziąść Very Happy
-Ide na taras i wracam zaraz Very Happy
-No i co? Sprała go, sprała? Very Happy
Paula
PostWysłany: Czw 18:49, 27 Kwi 2006    Temat postu:

no,namyślił się pan,że tak powiem? Very Happy Używam bardzo często heh
po to jest ścierka żeby była brudna-jak się w domu rzucają że nie sprzątam Very Happy
rozumiemy się? z Mamą ;D
błota Polesia-nierówny chodnik lub jego brak
Długo wymieniać...
laferme
PostWysłany: Czw 9:24, 27 Kwi 2006    Temat postu:

do mojego jezyka wkradło sie:
To interesujące co pan mówi. A co mówią lekarze?
Rynkor
PostWysłany: Śro 22:34, 26 Kwi 2006    Temat postu:

O tak, jak najbardziej Very Happy Jest mnóstwo takich sytuacji, w których same nasuwają się powiedzenia z filmów Barei.

A przykład, który mi się jako pierwszy nasunął:

-Patrz pan jak nam tą Warszawę roz..... budowują Very Happy Very Happy Very Happy
Jan Winnicki
PostWysłany: Śro 22:30, 26 Kwi 2006    Temat postu: Czy mówicie na codzień językiem z filmów Barei?

Zdarza mi się to bardzo często, nie tylko w mowie, ale i w myślach. Był kiedyś taki serial amerykański "Życie jak sen", gdzie bohater dziciństwo spędził przed TV i wszystkie sytuacje w dorosłym życiu powodowały przypominanie scen ze starych, czarno-białych filmów amerykańskich. Z Bareją jest podobnie - jego sceny, dialogi towarzyszą mi bardzo często. Nie wszyscy znają źródło tych cytatów, stąd często dochodzi do nieporozumień, a te z kolei przywołują jeszcze inne sceny z Barei i kółko sią zamyka.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group